środa, 4 lipca 2007

Jak jest? Jest dobrze!

Jako że chwilowo nawiedziłem betonową dżunglę, czyli Warszawę, skorzystam z okazji i postaram się zdać krótką relację.

Dotarliśmy już do Międzyzdrojów. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Urwaliśmy przyczepę zjeżdżając z promu, przy okazji tworząc mały korek. Na szczęście silna ręka Wiśni wyciągnęła nas z tarapatów. Na miejscu mieliśmy mały problem ze znalezieniem miejsca naszego spoczynku, tym razem pomocny okazał się Oliwier. W każdym razie, dojechaliśmy na miejsce, szybciochem rozstawiliśmy przyczepy i campery (stworzyliśmy takie małe Stonhenge), a wieczorem gotowi byliśmy już do świętowania urodzin Skoczka. Zastanawiam się, czy opisywać cokolwiek z tego wieczoru, bo prawdę mówiąc, niewiele pamiętam :P Może któryś z chłopaków zda z tego relację. Wiem na pewno że było "100 lat...", rozmowy o różowym hammerze Mandaryny i wykręcone nagrania na kamerze. A że impreza rozkręciła się na dobre, postanowiliśmy nawiedzić jeden z miejscowych klubów. Z tego to już w ogóle nic nie pamiętam. Z opowiadań wiem, że zrobliśmy furorę tańcząc na jakiś podestach, ja dostałem od jakiegoś typa w mordę, a potem był dłuuuugi powrót do przyczep. Oczywiście każdy poszedł inną trasą. Ostatecznie, podobno wracałem z kimś taksówką. Ot taka krejzi najt.

Jak już wiecie, pogoda nas nie rozpieszcza, głupi deszcz pojawia się w najmniej odpowiednim momencie, na przykład kiedy akurat rozkładamy miasteczko. Stwierdzam jednak, że pogoda ów działa moblizująco na całą ekipę. To co zajęło wszystkim w Świnoujściu 3 dni, tym razem udało się zrobić w jeden. Tak więc dziś rano miasteczko Play TVN było gotowe. Chłopcy zapewne dzielnie od samego rana stoją na warcie, rozpieszczając kochanych turystów.

Zdjęcia dorzuci Denis jak tylko komisyjnie wybierzemy, które mogą ukazać się Waszym oczom. Tym czasem idę spać, bo 13 godzin jazdy z lekka mnie zmęczyło.

Pamiętajcie, do 8 lipca jesteśmy w Międzyzdrojach, potem Rewal. Relacje ze Świnoujścia możecie obejrzeć już w najbliższą sobotę i niedzielę o 9:30 w TVN. Powiem Wam jedynie, że będziecie mieli okazję zobaczyć wywiad, który przeprowadził Denis z jedną z gwiazd która nas odwiedziła...


kiss, kiss
d.be

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

aż dziw bierze, że nic nie pamiętasz damianie ;) i że jeszcze w morde od kogoś dostałeś? wow... rzeczywiście krejzi najt hehe

Anonimowy pisze...

Hmm moglibyście napisać rozkład tz.
jazdy...!